czwartek, 26 grudnia 2013

Drabble :D

  Wiem, wiem, drabble miało być wczoraj, ale nie mogłam wstawić, bo mi się Internet zaciął. A więc to moje pierwsze z pierwszych drabble. Miłego czytania :D


 Gniew i złość...

  Miałam być Mu oddana do końca swoich dni, być jak na uwięzi. Ale zrezygnowałam z wygód, jakie mnie czekały, wybrałam życie u Jego boku. Zamiast Złotego Chłopca wybrałam Dracona Malfoya. Wybrałam Upadłego Anioła, Śmierciożercę, któremu pomogłam się podnieść tak, żeby nigdy więcej nie upadł. Tak, żeby był zdolny znów pokochać, odnaleźć się w tym popieprzonym życiu. Ale jednocześnie sprawiłam, że odżyły w nim stare uczucia. Miłość z czasem przerodziła się w nienawiść. Z każdym dniem spędzonym u jego boku czułam, że to mi spod nóg usuwa się grunt, a nie jemu. A z czasem nienawiść przerodziła się w gniew, złość...


Wiem również, że nie złożyłam Wam życzeń, dlatego też przejdę teraz do tego...

 Drogi Czytelniku! Życzę Ci zdrowych, wesołych Świąt Bożego Narodzenia, szczęśliwego, suto zakrapianego szampanem [choćby PICOLO xD] Sylwka, pogody ducha, spełnienia najskrytszych marzeń, ciepłej atmosfery rodzinnej przez cały rok i wszystkiego, co sobie wymarzysz! Chciałabym również podziękować wspaniałym autorkom, dzięki którym zrozumiałam sens Miłości, Przyjaźni, Życia, tj. Venetii Noks, La Tua Cantante, Sheireen Nightshade, angusie, Darli Mo, Damie Kier, Icamnie, Lady Call i wielu, wielu innym. Pamiętajcie, żeby nie przestawać pisać i mieć w sobie Ducha Walki!
                                                                                                                                   Paulina Gron

środa, 25 grudnia 2013

Prolog

Prolog


"About me and you: In the past..."

"Jeśli miałabym wybierać pomiędzy Pamięcią a Tobą - wybrałabym Ciebie i przekonała się, czy nie będę żałować swej decyzji..."


    Przychodzi w życiu taki moment, kiedy nie potrafimy odpowiedzieć na, wydawałoby się, proste pytanie. Nic bardziej mylnego.
  Bardzo ważna dla mnie osoba, a mianowicie moja babcia, powiedziała mi kiedyś, że te najprostsze pytania, są tymi najtrudniejszymi. Nie zawsze, ale i tak większość. A ja przekonałam się o tym na własnej skórze, w momencie, gdy powiedziałam "Nie".
  Wszyscy obecni zwrócili oczywiście szczególną uwagę na mnie, ale ja tylko podwinęłam kremową, ślubną suknie i uciekłam z kościoła.
  W tamtym momencie chciałam uciec jak najdalej od tej mugolskiej wspólnoty. Od ślubu. Od Rona. Od naszych rodzin. Ale przede wszystkim, od dawnej Hermiony Granger, czy - jak kto woli - Gill Granger. Kobiety, która grała kogoś kim nie jest, nie była i nigdy nie będzie...
  Jak to się stało, że nie jestem tym, kim byłam i powinnam teraz być? Opowiem Ci moją przerażającą, smutną, pełną cierpienia, ale piękną historię...
_________________________________________________________________________________

Cześć, drodzy czytelnicy! Wiem, że prolog bardzo krótki i moim zdaniem niezbyt dobrze napisany, ale ocenę pozostawiam Wam. Otwarcie muszę przyznać, że nie lubię, gdy ktoś mnie krytykuje, ale kiedyś trzeba pogodzić się z przeciwnościami losu. No, a więc postanowiłam, że się przełamię, i, pisząc tego bloga, będę również zbierała ostre reprymendy, bo nie zdziwię się, jeśli będzie ich dużo. Muszę również przyznać, że gdy czytam blogi, to zazwyczaj nie czytam komentarzy. To moja słaba strona, taka moja mała "Pięta Achillesowa". Ale kiedyś przychodzi taki właśnie czas, na przełamanie się i nowe postanowienia. Dla mnie teraz przyszedł taki czas, zaraz po rozterkach z powodu chłopaka, który rozkochał mnie w sobie, i, nie robiąc nic, skrzywdził mnie. Jak? Po prostu, zostawił mnie. Ale nie czas na użalanie się nad sobą, tylko na Wasze komentarze! Mam nadzieję, że spodoba Wam się ta historia i nie będzie Was ona nudzić.
                                                                                                                                               Paulina Gron
PS.: To jest tylko mój "pseudonim artystyczny" :D
PS.2: Zrezygnowałam z współpracy z moją betą, Amy Riddle, z powodów prywatnych i nawału nauki.
PS.3: Dodam dzisiaj jeszcze moje pierwsze Drabble i coś jeszcze...

  


sobota, 7 grudnia 2013

Witajcie w naszych czterech ścianach...

 Cześć, Wszystkim! Założyłyśmy tego bloga wieki temu, ale dopiero teraz piszemy pierwszy post. Nawet nie wiemy, czemu z tym zwlekałyśmy. Dobra, to może najpierw się przedstawimy. Jestem Paulina Gron, a współzałożycielka to Amy Riddle. Jesteśmy dosyć różne i z tego powodu czasem się kłócimy, ale mniejsza z tym. Jeśli chodzi o nasze opowiadanie, to nie wiemy, jak się skończy. Nie możemy też powiedzieć, ile będzie rozdziałów. Wiemy tylko jedno, a mianowicie to, że prolog pojawi się w tym miesiącu. No, i jeszcze jedno! Historia ta będzie podzielona na dwie części:
- pierwsza - na tym blogu, opowiada o przeszłości naszych bohaterów,
- druga - na innym blogu, będzie opowiadać o teraźniejszych wyborach naszych bohaterów i ich przyszłości.
No, cóż. To chyba wszystko. Trochę więcej o tej historii będziecie mogli się już za niedługo dowiedzieć. 

P.S. Nie mamy na razie zamiaru zmieniać wyglądu bloga. Prosimy o krytykę pod rozdziałami ;)