środa, 25 grudnia 2013

Prolog

Prolog


"About me and you: In the past..."

"Jeśli miałabym wybierać pomiędzy Pamięcią a Tobą - wybrałabym Ciebie i przekonała się, czy nie będę żałować swej decyzji..."


    Przychodzi w życiu taki moment, kiedy nie potrafimy odpowiedzieć na, wydawałoby się, proste pytanie. Nic bardziej mylnego.
  Bardzo ważna dla mnie osoba, a mianowicie moja babcia, powiedziała mi kiedyś, że te najprostsze pytania, są tymi najtrudniejszymi. Nie zawsze, ale i tak większość. A ja przekonałam się o tym na własnej skórze, w momencie, gdy powiedziałam "Nie".
  Wszyscy obecni zwrócili oczywiście szczególną uwagę na mnie, ale ja tylko podwinęłam kremową, ślubną suknie i uciekłam z kościoła.
  W tamtym momencie chciałam uciec jak najdalej od tej mugolskiej wspólnoty. Od ślubu. Od Rona. Od naszych rodzin. Ale przede wszystkim, od dawnej Hermiony Granger, czy - jak kto woli - Gill Granger. Kobiety, która grała kogoś kim nie jest, nie była i nigdy nie będzie...
  Jak to się stało, że nie jestem tym, kim byłam i powinnam teraz być? Opowiem Ci moją przerażającą, smutną, pełną cierpienia, ale piękną historię...
_________________________________________________________________________________

Cześć, drodzy czytelnicy! Wiem, że prolog bardzo krótki i moim zdaniem niezbyt dobrze napisany, ale ocenę pozostawiam Wam. Otwarcie muszę przyznać, że nie lubię, gdy ktoś mnie krytykuje, ale kiedyś trzeba pogodzić się z przeciwnościami losu. No, a więc postanowiłam, że się przełamię, i, pisząc tego bloga, będę również zbierała ostre reprymendy, bo nie zdziwię się, jeśli będzie ich dużo. Muszę również przyznać, że gdy czytam blogi, to zazwyczaj nie czytam komentarzy. To moja słaba strona, taka moja mała "Pięta Achillesowa". Ale kiedyś przychodzi taki właśnie czas, na przełamanie się i nowe postanowienia. Dla mnie teraz przyszedł taki czas, zaraz po rozterkach z powodu chłopaka, który rozkochał mnie w sobie, i, nie robiąc nic, skrzywdził mnie. Jak? Po prostu, zostawił mnie. Ale nie czas na użalanie się nad sobą, tylko na Wasze komentarze! Mam nadzieję, że spodoba Wam się ta historia i nie będzie Was ona nudzić.
                                                                                                                                               Paulina Gron
PS.: To jest tylko mój "pseudonim artystyczny" :D
PS.2: Zrezygnowałam z współpracy z moją betą, Amy Riddle, z powodów prywatnych i nawału nauki.
PS.3: Dodam dzisiaj jeszcze moje pierwsze Drabble i coś jeszcze...

  


7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Hej :)
Przybyłam tu przez Venetiię, u której opublikowałaś ten fascynujący prolog :) Zapowiada się intrygująco. Podoba mi się :D
PS: przykro mi z powodu tej nieszczęśliwej miłości. Łączę się z tobą w bólu :'(
Ravessa ♥

Unknown pisze...

Dziękuję Ci za opinię :D Doceniam to i postaram się napisać tak wyjątkową historię, jak ten prolog, jeśli naprawdę jest taki wyjątkowy :D

#Anioł pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Unknown pisze...

Jak już pisałam na DŚ ciekawy prolog :)
Zobowiązuję się przeczytać tą na pewno piękną historię, lecz nie wiem jak będzie z czasem, także może to się odbyć troszkę wolno ;)
Pozdrawiam,
SWK <3

Unknown pisze...

Nie ma sprawy :D Ważne, żebyś skomentowała, bo to niesamowicie buduje.

Shadow pisze...

Przeczytałam prolog, zaintrygował mnie i oczywiście lecę czytać dalej! :3
Przy okazji, zapraszam do siebie: dusze-naszych-cieni.blogspot.com

Unknown pisze...

Dziękuję za opinię - zrobiło mi się bardzo miło, gdy zobaczyłam nowy komentarz! Zapraszam, blog jest otwarty dla nowych, jak i starych czytelników :D

Pozdrawiam,

Paula